Pozycjonowanie i lejek sprzedażowy to terminy, które powinien poznać każdy sprzedawca i marketingowiec. Dlaczego? Bo tak naprawdę jedno zależy od drugiego. By jednak to zrozumieć, najpierw należy wyjaśnić czym takowy lejek tak naprawdę jest. Otóż lejek sprzedażowy można rozumieć, jako swoisty mechanizm handlowy. Pewien proces, zgodnie z którym następuje zainteresowanie danym produktem, a następnie jego sprzedaż. Potencjalni klienci, którzy odwiedzają naszą stronę internetową z marszu trafiają do lejka. Jako że u góry jest on najszerszy możemy przyjąć za pewnik, że z początku są to ludzie, którzy nie zawsze faktycznie coś kupią. Rzeczywiści klienci, zostawiający pieniądze i kupujący produkty wychodzą dołem, węższą stroną lejka sprzedażowego. Obrazowy sposób przedstawienia tego, jak takowy proces działa jest w zasadzie prosty. Jak sprawić jednak, by lejek funkcjonował tak jak powinien?
Pozycjonowanie, a lejek sprzedażowy – opracowanie własnego planu
Pozycjonowanie i jego wpływ na lejek sprzedażowy muszą być odpowiednio zaplanowane. By do tematu podejść jak najbardziej profesjonalnie, potrzebny jest więc plan. Aby go zrealizować trzeba jednak wiedzieć, że lejek z reguły dzieli się na cztery poziomy. Każdy kolejny przyporządkowany jest różnym stopniom zainteresowania klientów. Z tego powodu warto przemyśleć kolejne działania marketingowe. To właśnie one przesuwać będą klientów w dół lejka, ku faktycznym zakupom.
Pozycjonowanie, a lejek sprzedażowy – kolejne etapy
Pierwszy poziom, a więc tak naprawdę najistotniejszy skupić powinien się na odpowiednich treściach. To właśnie dzięki nim potencjalni klienci odwiedzą naszą witrynę. Niezbędna jest tu przemyślana strategia słów kluczowych, pozycjonowanie całości strony, ciekawe i atrakcyjne treści, a także wszystkie działania i rozwiązania zmierzające do tego, by strona pojawiała się wysoko w wyszukiwanych. Z początku to właśnie konkretne treści, frazy wpisywane w wyszukiwarkę i poszczególne elementy tekstu powodują, że nasza strona zacznie być odwiedzana. Bez tego kroku nie jesteśmy w stanie iść dalej. Do kolejnych poziomów lejka marketingowego.
W drugim etapie to nadal treści odgrywają kluczową rolę. W końcu nie wszyscy, którzy wejdą na daną stronę na niej pozostaną. Jeśli nie znajdą wśród oferty konkretnych informacji, dokładnych danych i wskazówek, mogą opuścić witrynę. Gdy zadbamy jednak i o ten poziom, istnieje spore prawdopodobieństwo, że klienci pójdą dalej. Trafią do następnego etapu, w którym traktować możemy ich, jako wyraźnie zainteresowanych przedstawioną ofertą. Tu liczą się już bardzo szczegółowe informacje o produkcie, a także systematyczne i atrakcyjne z punktu widzenia klienta przedstawianie najnowszych ofert.
Gdy wszystkie akcje marketingowe się powiodą, klient finalizuje zakupy. Oznacza to, że wszystkie nasze działania były słuszne i właściwe, a on trafił na sam koniec lejka. By zachować ten stan rzeczy i nie tracić już raz zainteresowanego klienta, pamiętajmy jednak o tym, by troszczyć się o tą zaistniałą relację handlową. Możemy robić to za pomocą e-maila, dostarczając co jakiś czas wiadomości o konkretnych promocjach i atrakcyjnych ofertach czy nowym wyposażeniu.
Kontrola mechanizmu zwanego lejkiem sprzedażowym
Tak naprawdę więc praktycznie wszystko, co nadaje sens lejkowi kręci się wokół kwestii pozycjonowania. Dlaczego? Bo zarówno pierwszy poziom, jak i wszystkie kolejne w dużej mierze opierają się po prostu na odpowiednich treściach. Opracowując swój indywidualny lejek musimy zdawać sobie z tego sprawę. Tylko takie podejście sprawi, że będziemy w stanie monitorować efektywność kolejnych poziomów i wskaźniki stosowanych przez nas technik. W każdej chwili będziemy mogli też naprawić to, co nie działa prawidłowo lub kontynuować poczynania słuszne, przynoszące wymierne efekty.